Jak informuje ABC News, Adam Schiff nie wykluczył, że w rzeczywistości Kongres będzie nawet chciał zaostrzyć sankcje wobec Rosji. Jego zdaniem, choć sankcje nałożone przez administrację Obamy są więcej niż symboliczne, są bardzo znaczące, nie wystarczą jednak, by odstraszyć Rosję. Kongresmen przewiduje więc, że z „pakietem mocnych sankcji” wystąpią zarówno Demokraci, jak i Republikanie, tacy jak senatorowie John McCain i Lindsey Graham.
Stany Zjednoczone ogłosiły w czwartek nałożenie sankcji na Rosję w reakcji na hakerskie ataki, które służyły ingerencji w amerykańskie wybory prezydenckie; 35 rosyjskich dyplomatów zostało wydalonych z USA. Sankcje objęły także dziewięć podmiotów, w tym Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB) i Główny Zarząd Wywiadowczy Sztabu Generalnego (GRU).
Federalne Biuro Śledcze (FBI) i Departament Bezpieczeństwa Krajowego opublikowały w zeszłym tygodniu pierwszy dokładny raport bezpośrednio oskarżający hakerów z rosyjskich cywilnych i wojskowych służb wywiadowczych FSB i GRU o ingerowanie w proces ostatnich wyborów w USA. Raport, liczący 13 stron, zawiera dokładne informacje o charakterze technicznym wskazujące na powiązania rosyjskich hakerów z włamaniami do serwerów Krajowego Komitetu Partii Demokratycznej. Schiff zarzucił Trumpowi, że jako jedyny wydaje się kwestionować informacje zawarte w tym raporcie.
Mimo wcześniejszych zapowiedzi, według których Kreml miał odpowiedzieć retorsjami na wprowadzenie nowych sankcji, Władimir Putin oznajmił w piątek, że Rosja nie wydali amerykańskich dyplomatów i dodał, że "dalsze kroki w sprawie odbudowy rosyjsko-amerykańskich stosunków będą podejmowane po wzięciu pod uwagę polityki, jaką będzie prowadzić administracja prezydenta Donalda Trumpa".