Z jednej strony start-upy – w powszechnym (nie całkiem zgodnym z prawdą) odbiorze postrzegane są jako garażowe przedsięwzięcia dynamicznych wizjonerów, opracowujących rewolucyjne wynalazki. Z drugiej olbrzymie koncerny energetyczne (równie, delikatnie mówiąc, nieściśle) określane jako ostoja gospodarczego konserwatyzmu.

Duzi i mali

Nic bardziej błędnego – nie tylko dlatego, że powszechne wyobrażenia są najczęściej dość dalekie od rzeczywistości, bo i start-upy nie są takie rewolucyjne, i energetyka nie jest taka konserwatywna, za jaką jest powszechnie uważana. Przede wszystkim zaś zamiast rywalizacji pojawia się – także nadużywane słowo, ale w tym przypadku często właściwe – synergia. Co więcej, energetyka jest dziedziną, w której sporo się dzieje, jeśli chodzi o innowacje i modernizacje, i pod tym względem to jeden z bardziej chłonnych sektorów gospodarki.

Start-upy najczęściej mają pomysły, ale nie mają możliwości, by je zweryfikować w praktyce, ani pieniędzy. Duże firmy mogą im je zaoferować, zapewnić odpowiednią bazę naukowo-badawczą do przetestowania innowacyjnych pomysłów tych mniejszych. I wreszcie wielkie koncerny, nawet jeśli nie są bezpośrednim odbiorcą innowacyjnych rozwiązań, to mogą w znaczącym stopniu ułatwić ich wdrożenie i w efekcie komercjalizację. Same zaś korzystają na prezentowanym przez start-upy świeżym spojrzeniu i ich elastyczności.

Jak wygląda sytuacja w Polsce? Można mieć poczucie niedosytu – ale dopiero zaczynamy gonić najbardziej rozwinięte kraje i czynimy na tej drodze coraz szybsze kroki. Dlatego za słowem „innowacje” idą dziś realne działania i miliony złotych.

Firmy wiedzą lepiej

W strategiach wszystkich spółek energetycznych jednym z filarów jest zwiększenie wydatków na innowacyjność i działalność badawczo-rozwojową. Kilka z nich powołało własne fundusze venture capital (CVC – corporate venture capital), które mają inwestować w obiecujące start-upy. Moda? Odpowiedź na polityczne deklaracje i oczekiwania? Zapewne trochę tak, ale przede wszystkim sposób na racjonalne inwestowanie w nowoczesność. Dotychczas innowacje były wspierane przede wszystkim z funduszy unijnych i agend rządowych. Urzędnicy – nawet działający w najlepszej wierze – nie zawsze mieli wystarczające kompetencje, by ocenić dany projekt i jego przyszłą efektywność. Firmy mają nad urzędnikami przewagę: wiedzą, z jakimi barierami technologicznymi się muszą mierzyć i jakich konkretnych rozwiązań poszukują. To zasadnicza różnica – urzędnicy oceniają (niebezpodstawnie) projekt jako bardzo nowoczesny i kierują tam dotacje, tymczasem ewentualni jego odbiorcy mogą nim być z różnych przyczyn mniej zainteresowani.

– Zdaję sobie sprawę, że panuje przekonanie, iż popyt należy kształtować, ale start-upów, które realnie kształtowały popyt i odniosły sukces, jest niewiele. Popyt na usługi bądź produkty musi już istnieć – tłumaczy Piotr Czak, prezes PGE Ventures.

– Korporacyjne fundusze typu venture capital stały się jednym z najskuteczniejszych rozwiązań do pozyskiwania innowacji na zewnątrz organizacji. Największe polskie firmy mają wystarczające przychody, aby móc sfinansować działalność B+R. Musimy ten potencjał mądrze wykorzystać – mówiła Jadwiga Emilewicz, wiceminister rozwoju, podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

Kierunki innowacji

Jakich projektów poszukuje energetyka? Te zostały w znacznej mierze skatalogowane w maju tego roku przez Ministerstwo Energii w dokumencie programowym „Innowacje dla energetyki: kierunki rozwoju innowacji energetycznych”. Sporo miejsca ze względu na specyfikę polskiej energetyki zajmują tam projekty węglowe – m.in. zgazowanie węgla, tworzenie inteligentnych sieci energetycznych, ale i wysokotemperaturowe reaktory jądrowe. Nie można jednak powiedzieć, że ów dokument wytycza koncernom energetycznym nowe kierunki (chociaż pojawiają się w nim stosunkowo świeże projekty, jak elektromobilność). Porządkuje raczej kierunki dotychczasowych działań spółek z branży i określa ramowo sposoby możliwego wsparcia i współpracy z innymi podmiotami. A tych działań nie brakowało.

Coraz intensywniejsze zainteresowanie start-upami spółki z branży przejawiają już od dłuższego czasu. Oto kilka przykładów z ostatnich miesięcy.

Tauron zaangażował się w pilotażowy program akceleracyjny Pilot Maker. Zakwalifikowane do tego programu start-upy proponują m.in. wysokosprawne baterie magazynujące energię, zastosowanie grafenu w energetyce, system monitorowania odpływu niskiego napięcia w stacjach transformatorowych oraz koncepty związane z optymalizacją zużycia energii i technologie z zakresu smart home. PGNiG realizuje swój program InnVento. Osoby i podmioty, które przystąpią do tego przedsięwzięcia, mogą liczyć na wsparcie w postaci mentoringu i coachingu ekspertów, inkubator zapewnia powierzchnię biurową, dostęp do określonych baz danych, wsparcie administracyjne i operacyjne, np. z zakresu prawa i księgowości, a także pomoc w uzyskaniu finansowania.

Na bardziej bezpośrednie wsparcie zdecydowała się Grupa Kapitałowa PGE, która powołała niedawno własny corporate venture capital – PGE Ventures, który ma dysponować budżetem ok. 20 mln zł rocznie. Będzie miał również możliwość pozyskania środków od prywatnych inwestorów, a także będzie starał się pozyskać dostępne finansowanie zewnętrzne w ramach PFR Ventures – podmiotu, który w sumie dysponuje budżetem o wartości ponad 1,6 mld zł.

To niejedyna powołana przez tę grupę spółka mająca wspierać innowacje. Za współpracę ze start-upami znajdującymi się w najwcześniejszej fazie rozwoju odpowiadać będzie spółka PGE Nowa Energia, która będzie prowadzić swój własny program akceleracyjny, jak również współpracować z innymi akceleratorami. Start-upy na odpowiednio zaawansowanym poziomie rozwoju przekazywane będą ze spółki PGE Nowa Energia do spółki PGE Ventures w celu kapitalizacji i docelowo komercjalizacji rozwijanych produktów lub technologii. PGE Ventures ma ambicje bycia częścią startupowego ekosystemu kształtującego się w Polsce przez ostatnie dwa lata.

– Dlatego też serdecznie zapraszamy do współpracy start-upy, fundusze VC, programy akceleracyjne oraz wszystkie inne podmioty działające na rynku – mówił Piotr Czak.

W sumie grupa PGE planuje przeznaczyć do 2020 roku łącznie 400 mln zł, z czego połowa ma pochodzić ze środków własnych, a połowa zostać pozyskana na zewnątrz. To oznacza, że corocznie grupa będzie ze środków własnych wykładać na te cele 50 mln zł, z czego 20 mln popłynie do PGE Ventures, a 30 mln na projekty badawczo-rozwojowe i akcelerację. Gdy dodamy do tego środki pozyskane z zewnątrz, wychodzi, że działania PGE oznaczają wpompowanie 100 mln zł rocznie w polską innowacyjność.

Ważnym elementem innowacyjnej strategii PGE jest elektromobilność. Spółka jest zaangażowana w projekt „e-Mobility dla miast” oparty na współpracy z samorządami, w ramach którego PGE przeprowadzi w kilku polskich miastach pilotaż związany z budową infrastruktury systemu elektromobilności. Najbardziej zaawansowaną fazę projekt osiągnął w Łodzi, gdzie PGE uruchomi sześć szybkich, publicznych stacji ładowania oraz usługę instalacji i zarządzania wolnymi stacjami ładowania dla klientów flotowych. Współpracę w tym zakresie PGE nawiązała również z Krakowem, Rzeszowem i Lublinem. Elektromobilne projekty to również pole do popisu dla PGE Ventures.

– Chciałbym zobaczyć projekty, w których tworzone są nowe modele biznesowe, modele rozwijające sieci ładowania, carsharing i wszelkie inne usługi i produkty, którymi można obudować szeroko rozumianą elektromobilność. Celem nadrzędnym powinno być bowiem, w tym przypadku, stworzenie kompleksowego ekosystemu – tłumaczy Piotr Czak.

To tylko nieliczne przykłady działań podejmowanych przez spółki tej branży w ramach zwiększania szeroko pojętej innowacyjności. Czy te programy zakończą się powodzeniem? Jak to z innowacjami bywa – niektóre pewnie nie, w przypadku innych będzie można mówić o większym lub mniejszym sukcesie. Jednak ich suma złoży się na wymierny efekt – sprawniejsze sieci elektroenergetyczne, efektywniejsze źródła wytwarzania, inteligentne liczniki energii w domach i sieć stacji ładowania pojazdów. Niektóre będą bardziej zauważalne dla przeciętnego konsumenta energii, o innych pewnie nawet nie usłyszy, ale dzięki często na pozór drobnym ulepszeniom system energetyczny może być sprawniejszy i bezpieczniejszy.

KOMENTARZ

Wspólnym celem PGE jest wpisanie innowacyjności w DNA firmy









































Henryk Baranowski

Media

prezes PGE Polskiej Grupy Energetycznej

Innowacje są nieodłącznym elementem budowania silnej i nowoczesnej polskiej gospodarki, której fundamentem jest rozwój sektora przemysłowego, w tym innowacyjnego sektora energetycznego. PGE już dziś jest największym producentem energii elektrycznej w kraju, a niebawem stanie się również liderem na rynku ciepła, dlatego jest dla nas oczywiste, że to właśnie my powinniśmy być także liderem wspierania innowacji w tym obszarze.

Innowacyjność jest jednym z filarów strategii biznesowej Grupy PGE. To nie jest pusty frazes, ale wizja i misja, którą wiemy jak zrealizować. Na obszar badań, rozwoju i innowacji do 2020 roku przeznaczymy łącznie 400 mln zł, z czego połowa to środki własne, a połowa to środki pozyskane w ramach finansowania zewnętrznego. 50 mln rocznie, które Grupa zamierza zainwestować ze środków własnych, zostanie przeznaczone na rozwój nowych technologii, produktów i linii biznesowych. Chcemy skupić się przede wszystkim na wspieraniu start-upów, rozwijaniu elektromobilności, opracowywaniu nowoczesnych kanałów obsługi klienta oraz integracji rozproszonych odnawialnych źródeł energii.

Strategia Grupy PGE wskazuje również cel rozwoju nowych obszarów biznesu i tu właśnie szczególne znaczenie przypisujemy dynamicznie rozwijającemu się rynkowi start-upów. Jako lider sektora energetycznego w Polsce możemy zaoferować takim podmiotom nieocenione wsparcie, nie tylko finansowe, ale przede wszystkim merytoryczne i związane z bazą infrastrukturalną. To duża wartość i szansa na owocną współpracę, która przyniesie wymierne korzyści wszystkim zaangażowanym w ten projekt stronom.

W ramach wspierania innowacyjnych przedsięwzięć zamierzamy działać kompleksowo, dlatego inwestycjami kapitałowymi w start-upy zajmie się spółka PGE Ventures, będąca specjalistycznym funduszem CVC, a inkubacją i akceleracją projektów na najwcześniejszym etapie rozwoju spółka PGE Nowa Energia. Pozwoli nam to na szybkie i sprawne działanie, a także optymalizację całego procesu. Chcemy, by współpraca ze start-upami i innowacyjność wpisane były w DNA naszej firmy i jesteśmy na dobrej drodze, by ten cel osiągnąć.





PARTNER