Ministerstwo spraw zagranicznych Syrii, cytowane przez państwową agencję SANA, oświadczyło, że naloty mają na celu "utrudnić śledztwo" Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW).

Agencja cytuje anonimowe źródło w syryjskim MSZ, które oskarżyło Zachód o próbę ukrycia "swoich kłamstw".

Reklama

W piątek sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres poinformował, że pierwszy zespół inspektorów z misji badawczej OPCW dotarł do Syrii. Eksperci mieli od soboty zacząć badać doniesienia o ataku chemicznym z 7 kwietnia na szpital w Dumie we Wschodniej Gucie, na wschód od Damaszku.

W ramach akcji odwetowej za użycie broni chemicznej podczas tego ataku, w którym zginęło ponad 60 osób, połączone siły lotnictwa amerykańskiego, brytyjskiego i francuskiego przeprowadziły w sobotę nad ranem serię nalotów w Syrii.