Według dziennika "De Telegraaf", który powołał się na źródła zbliżone do śledztwa, sprawcą zajścia był policjant, którzy zastrzelił członków swojej rodziny, po czym popełnił samobójstwo.
Burmistrz Dordrechtu Wouter Kolff w mediach społecznościowych przekazał informację o "bardzo poważnym incydencie, podczas którego padły strzały".
Policja w pobliskim Rotterdamie poinformowała na Twitterze o "kilku ofiarach", nie wypowiadając się jednak na temat ich stanu.
Na miejsce zdarzenia skierowano służby ratunkowe.