Bomba, która eksplodowała w Parwan, była podłożona pod policyjnym radiowozem niedaleko miejsca wiecu prezydenta. Zginęły co najmniej 24 osoby, a 31 zostały ranne. Wśród ofiar są kobiety i dzieci. Dyrektor miejscowego szpitala informuje, że w ataku ucierpieli przede wszystkim cywile, a liczba zabitych może wzrosnąć.
W zamachu w centrum Kabulu śmierć poniosły co najmniej trzy osoby.
Na razie nikt się nie przyznał do przeprowadzenia ataków.