Głęboka woda powodziowa i groźba zejścia kolejnych lawin błotnych utrudniały w niedzielę akcje poszukiwawcze i ratownicze - podaje agencja AP.

W operacjach tych bierze udział łącznie ponad 40 tys. członków japońskich sił samoobrony, funkcjonariuszy straży przybrzeżnej i strażaków.

W prefekturze Kumamoto na zachodzie Kiusiu ludzi ewakuowano śmigłowcami i łodziami.

Reklama

Z brzegów wystąpiła rzeka Kuma i zalała rozległe obszary; wiele domów i budynków zostało zniszczonych; woda sięgała po dachy samochodów. Zwały błota osuwały się na domy, zmuszając ludzi do ucieczki na dachy budynków - pisze AP.