W opublikowanym m.in. przez telewizję ARD tekście odpowiedzi na zapytanie parlamentarzystów władze przekazały, że wśród czterech członków armii wykryto sympatie dla tureckiej skrajnej prawicy, zaś u jednej z osób, której zarzucono "brak wierności konstytucji", wszczęto postępowanie dyscyplinarne.
W odpowiedzi mowa jest również o związkach Szarych Wilków z tureckim wywiadem MIT.
Według cytowanej przez AFP posłanki Lewicy Ulli Jelpke, zagrożenie ze strony tureckich nacjonalistów będących na usługach służb Ankary jest duże, co "pokazują nie tylko brutalne napaści ze strony ich zwolenników, lecz także organizowane przez tureckich nacjonalistów treningi sportów walki z użyciem broni".
Szare Wilki to skrajnie prawicowa grupa terrorystyczna, której szczyt działalności przypadł na lata 70. Ma na swoim koncie dziesiątki zamachów, zabójstw i napadów, wymierzonych m.in. w przedstawicieli lewicy i mniejszości etnicznych. Członkiem tej organizacji był również autor zamachu na papieża Jana Pawła II, Ali Agca.
Obok przypadków podejrzeń o związki z Szarymi Wilkami problemem w niemieckim wojsku są również sympatie dla grup neonazistowskich i innych skrajnie prawicowych ruchów. W czerwcu z uwagi na powiązania żołnierzy z neonazistami rozwiązano jednostkę komandosów KSK. Według MAD w szeregach Bundeswehry jest ok. 500 osób podejrzanych o związki z radykalną prawicą.