"Prezydent Francji chce jak najlepiej przygotować unijnych przywódców do szczytu w Brukseli. Dlatego konsultuje się z nimi" - powiedział Mariusz Handzlik, dyrektor Biura Spraw Zagranicznych Kancelarii Prezydenta.
Sarkozy dzwonił do niemal wszystkich, którzy wybierają się na poniedziałkowy szczyt w sprawie Gruzji. Także do premiera Donalda Tuska. "Prezydent Francji i premier rozmawiali po południu" - poinformował szef Centrum Informacyjnego Rządu Jacek Filipowicz.
Sarkozy poprosił Tuska o poparcie stanowiska, które na szczyt przygotowała Francja. Jest w nim m.in. zapis o nie wprowadzaniu w tej chwili sankcji wobec Rosji.
Tusk - jak ujawnił Filipowicz - powiedział francuskiemu prezydentowi, że na szczycie będzie podkreślał przede wszystkim kwestie partnerstwa wschodniego, bezpieczeństwa energetycznego Wspólnoty i że opowie się też za ściślejszą współpracą jaką Unia powinna nawiązać nie tylko z Gruzją ale i z Ukrainą.
Prezydent Lech Kaczyński i premier Donald Tusk jadą razem w poniedziałek do Brukseli na nadzwyczajny szczyt UE poświęcony sytuacji na Kaukazie. Mają tam zaprezentować "solidarne" i "stanowcze" polskie stanowisko w sprawie konfliktu Gruzja-Rosja.