Watykańska administracja zachodzi w głowę, jak przekonać Włochów do finansowego wsparcia. 35 milionów euro z podatków Włochów, których najpewniej Kościół nie dostanie, to około 120 milionów złotych. Jest więc o co rozdzierać szaty.

Reklama

Biskupi nie zamierzają jednak składać broni ani zaciskać pasa. Chcą jak najszybciej wystosować do Włochów list z zachętą do wznowienia datków i nasilić kampanię reklamową Kościoła w mediach.

Wewnętrzny watykański dokument z wyliczeniami, do którego dotarli włoscy dziennikarze, zawiera też jedną dobrą dla duchownych prognozę. Wynika z niego bowiem, że rośnie tak zwane świętopietrze, czyli kwoty od wiernych przekazywane bezpośrednio Kościołowi.

W 2006 roku we Włoszech było to 2,8 miliona euro, a w 2007 roku już 3,5 miliona. Trudno to jednak porównywać z 35 milionami euro.