Informację o tym, że bankier Lebiediew i były prezydent chcą założyć nową partię polityczną, podał dziś "New York Times". Chwilę później cytowały ją rosyjskie serwisy informacyjne. Gorbaczow, choć jest dla wielu Rosjan postacią kontrowersyjną, to jednak nadal bardzo znaną i popularną.

Reklama

To kolejna próba powrotu byłego prezydenta Rosji do polityki. W 2001 roku założył Partię Socjaldemokratyczną, jednak nie zyskała ona większego poparcia, dlatego w maju 2004 roku zrezygnował z przewodniczenia jej.

Pod koniec zeszłego roku Gorbaczow założył w Moskwie Związek Socjaldemokratyczny. Nigdy nie zarejestrował tego ruchu jako partii. Powstało jednak wiele lokalnych struktur tej organizacji, które na pewno pomogą przy tworzeniu partii.

Michaił Kuzniecow, zastępca Gorbaczowa w Związku Socjaldemokratów, potwierdził "New York Timesowi" chęć założenia nowego ugrupowania. Skąd ten pomysł? "Bo w Rosji nie ma realnej i aktywnej opozycji" - stwierdził.

Zdaniem gazety, nowe ugrupowanie ma spore szanse, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę informacje o rozbiciu "prawicowej opozycji", w tym przekształceniu Sojuszu Sił Prawicowych w "marionetkę Kremla".

"New York Times" przypomina, że Aleksander Lebiediew, który był na 358. miejscu na liście najbogatszych magazynu "Forbes", ostatnio sporo stracił na giełdzie. Dziś jego kapitał szacuje się na 3,1 mld dolarów.