Wojsko wyciągało rannych z płonącego wraku samolotu.

Wśród ofiar jest 42 wojskowych i trzy osoby cywilne. Poprzedni bilans wskazywał na co najmniej 29 ofiar śmiertelnych.

Minister obrony Filipin Delfin Lorenzana przekazał, że wśród 92 osób było trzech pilotów, pięcioro członków załogi, a resztę stanowił personel wojskowy. Piloci przeżyli, ale zostali poważnie ranni; obrażenia odniosło też co najmniej czterech mieszkańców wsi, gdzie rozbił się samolot - przekazały władze.

Reklama

Katastrofa samolotu

Reklama

Szef sił zbrojnych Filipin, generał Cirilito Sobejana, poinformował, że samolot rozbił się tuż przed południem czasu lokalnego koło wsi Bangkal, w górach, na północy wyspy Jolo. Maszyna przewoziła żołnierzy z południowego miasta Cagayan de Oro. Siły rządowe od kilkudziesięciu lat walczą w większości muzułmańskiej prowincji Sulu z bojownikami z islamistycznej organizacji Abu Sajaf.

Gen. Sobejana powiedział dziennikarzom, że samolot przy lądowaniu ominął pas i próbował odzyskać moc, ale mu się to nie udało i się rozbił.

Badane są przyczyny katastrofy. Regionalny dowódca wojskowy generał broni Corleto Vinluan powiedział, że jest mało prawdopodobne, że samolot został zestrzelony. Powołał się przy tym na świadków, według których wyglądało na to, iż maszyna przecięła pas startowy, a następnie rozbiła się na obrzeżach lotniska, raniąc co najmniej cztery osoby na ziemi.

Zdjęcia opublikowane przez wojsko pokazały część ogonową samolotu. Pozostałe części samolotu były spalone lub porozrzucane na polanie otoczonej drzewami kokosowymi.