Mamy informacje, że wśród sił okupantów są tworzone "oddziały zaporowe", które nie pozwalają (rosyjskim) żołnierzom na odwrót. Oznacza to, że jest odtwarzany sposób prowadzenia wojny przez Hitlera i Stalina - skomentował Wenisławski.
Według deputowanego takie oddziały zaporowe kadyrowców, czyli czeczeńskich sił specjalnych, podlegających sterowanemu z Kremla przywódcy Czeczenii Ramzanowi Kadyrowowi, stacjonują w okolicy Kijowa - Zbiornika Kijowskiego, Irpinu, Hostomelu, Buczy. Mają one za zadania uniemożliwiać rosyjskim żołnierzom unikania walki z siłami zbrojnymi Ukrainy.
Wenisławski widzi w tym powód do optymizmu, "ponieważ wróg jest potężny, ale nie niepokonany".
W czasie II wojny światowej oddziały zaporowe wystawiało NKWD.