"Mamy nadzieję, że Francja nie wywoła wstrząsu w naszych długoterminowych relacjach i interesy mieszkańców obu krajów nie będą w jego wyniku pokrzywdzone" - powiedział Liu Jianchao, rzecznik szefa chińskiej dyplomacji. "Decyzja prezydenta Sarkozy'ego wywołała wielkie niezadowolenie wśród mieszkańców Chin" - dodał.
Internetową petycję w sprawie bojkotu francuskich towarów podpisało w tym tygodniu już 90 tysięcy chińskich internautów.
W zeszłym tygodniu na wieść o planowanym spotkaniu Sarkozy'ego z Dalajlamą Chiny nieoczekiwanie odwołały zaplanowany na początek grudnia szczyt z 27 państwami UE. Pekin od lat protestuje przeciw spotkaniom europejskich polityków z tybetańskim przywódcą duchowym, którego oskarża o dążenie do oderwania Tybetu od Chin.
Przemawiając w czwartek w europarlamencie, buddyjski guru powtórzył, iż domaga się jedynie autonomii dla jego ojczyzny oraz poszanowania dla religii i obyczajów Tybetańczyków.