W uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny papież udał się na tradycyjną modlitwę przed figurą Niepokalanej na Placu Hiszpańskim. Odczytał treść napisanej przez siebie modlitwy do Matki Bożej. Zabrzmiały w niej słowa: "Chciałbym móc dzisiaj złożyć Ci dziękczynienie narodu ukraińskiego za pokój, o który od dawna prosimy Pana. Muszę jednak dalej przedstawiać prośbę dzieci, ludzi starszych, ojców i matek, młodzieży z tej udręczonej ziemi".
- Ale my wszyscy wiemy, że jesteś z nimi i ze wszystkimi cierpiącymi, jak przy krzyżu Twojego syna - powiedział Franciszek.
Dodał: - Patrząc na Ciebie, która jesteś bez grzechu, możemy nadal wierzyć i mieć nadzieję, że nad nienawiścią zwycięży miłość, z kłamstwem wygra prawda, z obrazą wygra przebaczenie, z wojną wygra pokój.
Włoskie media podają, że po modlitwie papież pytany o swoje wzruszenie w trakcie odczytywania tych słów, wyjaśnił: - Tak, to wielki ból, wielki; porażka dla ludzkości. Módlmy się.
Z Watykanu Sylwia Wysocka