Różnego typu części, od drobnych elementów jak moduł GPS po silniki, zostały znalezione w dronie, który ukraińskie siły strąciły jesienią ubiegłego roku. Wywiad Ukrainy udostępnił listę tych części administracji prezydenta USA Joe Bidena.

Reklama

Jak komentuje CNN, ustalenia ukraińskiego wywiadu pozwalają ocenić, jak trudnym zadaniem dla amerykańskiej administracji jest zablokowanie produkcji dronów w Iranie. W grudniu CNN podał, że Biały Dom stworzył specjalny zespół, którego zadaniem jest zbadanie, w jaki sposób zachodnie technologie docierają do objętego sankcjami Iranu.

Sposoby zablokowania takich dostaw są ograniczone, mimo restrykcji nałożonych przez USA na Teheran i wprowadzenia ścisłej kontroli eksportu, mającej uniemożliwić sprzedaż do Iranu zaawansowanych technologii - wyjaśnia CNN.

Administracja USA rozważa teraz wzmocnienie sankcji nałożonych na Teheran i nakłonienie amerykańskich firm do lepszego monitorowania swoich łańcuchów dostaw, a przede wszystkim pośredników i dystrybutorów, którzy mogą odsprzedawać zakazane części i technologie państwom objętym restrykcjami.

Reklama

Nic nie wskazuje przy tym na to, by któraś z amerykańskich firm ignorowała rządowe restrykcje. Jednak - jak powiedzieli eksperci w wywiadzie dla CNN - efektywna kontrola sprzedaży i finalnych odbiorców na globalnym rynku jest dla producentów bardzo trudna.

Irańskie drony dla Rosji

Pod koniec grudnia ubiegłego roku amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) opublikował raport, w którym poinformował, że wojska rosyjskie nasiliły użycie dronów irańskich w atakach na Ukrainę, co wskazuje, iż Rosja zgromadziła więcej tych maszyn, a zmalał natomiast jej arsenał pocisków precyzyjnych.

Zdaniem ISW, "siły rosyjskie zwiększyły tempo ataków dronów, usiłując podtrzymać kampanię przeciwko ukraińskiej infrastrukturze krytycznej, biorąc pod uwagę zmniejszony prawdopodobnie arsenał pocisków precyzyjnych".