"Na początku tego tygodnia stołeczny sekretarz stanu Pascal Smet, który był odpowiedzialny za Brukselski Szczyt Miejski, znalazł się pod ostrzałem za ułatwienie wizyty w Brukseli ultrakonserwatywnego burmistrza Teheranu, Alirezy Zakaniego. Teraz okazuje się, że na to wydarzenie zaproszono również dwoje rosyjskich urzędników. Tymczasem obecna polityka UE wymaga wykluczenia przedstawicieli Rosji z takich konferencji" - wskazuje Belga.

Reklama

Jedną z zaproszonych osób z Rosji jest Jewgienija Łodwigowa, wicemer Kazania - stolicy Tatarstanu, republiki wchodzącej w skład Federacji Rosyjskiej. Rzecznik biura Smet powiedział, że urzędniczka została zaproszona, ponieważ Kazań jest członkiem sieci miast Metropolii.

Kim jest Jewgienija Łodwigowa?

Jednak "Brussels Times" ujawnił, że Łodwigowa jest ściśle powiązana z wojną Rosji z Ukrainą oraz że jako lokalny urzędnik i członek partii Jedna Rosja wspierającej Putina, odgrywa kluczową rolę w mobilizacji do wojska na terytorium Tatarstanu. We wrześniu 2022 roku Łodwigowa osobiście odebrała z jego rąk Order Zasługi dla Ojczyzny, nadany za zasługi dla państwa rosyjskiego .

Reklama

Rzecznik brukselskiego sekretarza stanu zaprzeczył jakoby wiedział o związkach Łodwigowej z wojną na Ukrainie. Powiedział, że Smet był "przekonany, że na szczycie nie było żadnych rosyjskich polityków”.

Rzecznik Smeta powiedział też, że jego rola w zaproszeniu polityka z Rosji ograniczała się do "ogólnego zaproszenia wysłanego przez sieć (miast Metropolii) do wszystkich jej członków".

Z Brukseli Łukasz Osiński