Na niezwykłym przekazie wideo, który pokazano dziś w kilku sieciach telewizyjnych na Bliskim Wschodzie, Obama przemawia ze swego gabinetu, zwracając się bezpośrednio do Irańczyków, czemu towarzyszą perskie napisy. Pretekstem do nagrania odezwy są rozpoczynające się właśnie tradycyjne obchody Nowego Roku - Naw Ruz. "Podczas tego święta, przypominamy sobie o łączącym nas człowieczeństwie" - mówi do Irańczyków Obama, przekonując ich, że Waszyngton pragnie nawiązania konstruktywnych stosunków z Teheranem, by mógł zająć "należne mu miejsce" w świecie.

Reklama

>>>Wystąpienie Obamy można obejrzeć w całości na stronie Białego Domu

Zrywając z polityką swego poprzednika George'a W. Busha amerykański prezydent podkreślał, że nie zamierza ferować groźbami, a chciałby oprzeć kontakty "na szczerości i wzajemnym szacunku". Jednak warunkiem naprawy wzajemnych relacji, jest wyrzeczenie się przez Iran terroryzmu i poparcie dla pokoju, mówił, zwracając się bezpośrednio do przywódców tego kraju.

Pierwsze reakcje Teheranu na apel Obamy wydają się pozytywne. Główny doradca prezydenta Mahmouda Ahmadineżada Ali Akbar Javanfekr wyraził się z uznaniem o orędziu Obamy, dodając jednak, że USA muszą poczynić konkretne kroki, by naprawić błędy przeszłości.

Reklama