A wszystkiemu winien zwyczaj oczepin. Tak jak na tradycyjnym weselu panna młoda wyrzuciła bukiet za siebie. Tu jednak kończy się podobieństwo do zwyczajnej ceremonii. Świeżo upieczona żona nie stała na sali w otoczeniu niezamężnych kobiet czyhających na szczęśliwą wróżbę. Nic z tych rzeczy.

Reklama

>>>Krwawe wesele w Turcji. 44 zabitych

Panna młoda szybowała akurat w dwupłatowcu kilkaset metrów nad ziemią. Pech chciał, że wyrzucone kwiaty dostały się do silnika uszkadzając go. Samolot zaczął spadać i po kilku sekundach uderzył w... restaurację, gdzie zgromadzili się już weselni goście. Na szczęście nikt nie został ranny. Nie udało się jednak naprawić popsutego nastroju. Biesiadnicy w jednej chwili ulotnili się do domów.