James Lee otrzymał pieniądze w lutym 2009. Osiem miesięcy po tym, jak został skazany za napaść seksualną na 17-letniego niepełnosprawnego chłopca w publicznej toalecie i wpisany na listę przestępców seksualnych. Ale 54-letni Lee twierdzi, że jest niewinny i zapowiada apelację. Nie zamierza też dzielić się otrzymanym odszkodowaniem z chłopcem, którego skrzywdził.

Reklama

Kościelny dom dla chłopców De La Salle Boys Home z Kircubbin w irlandzkim hrabstwie Down nigdy nie przyznał, że w jego murach dochodziło do molestowania małych podopiecznych. Ale równocześnie wypłacił odszkodowania kilkunastu swoim byłym wychowankom, którzy twierdzili, że byli molestowani seksualnie podczas pobytu w tym ośrodku.