SBU udokumentowała, że jedna z prywatnych firm wojskowych, nosząca nazwę Krzyż Świętego Andrzeja, działa w soborze znajdującym się w bazie Marynarki Wojennej w porcie w Kronsztadzie, wchodzącym w skład aglomeracji Petersburga. Jej przedstawiciele rekrutują przychodzących do cerkwi parafian do rosyjskich oddziałów walczących na froncie.

Reklama

Pierwszeństwo w naborze mają mężczyźni, którzy służyli już w wojsku i mają doświadczenie bojowe. Zwerbowani najemnicy przechodzą wojskowe szkolenie pod okiem instruktorów z rosyjskich służb specjalnych, które odbywa się na terenie świątyni oraz na poligonach w Rosji.

SBU ustaliła, że organizacje takie jak Krzyż Świętego Andrzeja są finansowane przez biznesmenów powiązanych z Władimirem Putinem oraz państwowe przedsiębiorstwa. Oficjalnie pieniądze przelewane są na konta Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej w formie datków charytatywnych i darowizn na budowę świątyń.

Rosyjska cerkiew otwarcie popiera wojnę

SBU przypomniała, że od początku rosyjskiej agresji w lutym 2022 r. wszczęto 68 postępowań karnych przeciwko przedstawicielom Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego (UPC PM), w tym przeciwko 16 metropolitom. Co najmniej dwóch z nich skazano na karę więzienia. Wśród ujawnionych przestępstw jest 20 przypadków zdrady stanu, kolaboracji z wrogiem i pomocy mu. Ponadto funkcjonariusze organów ścigania prowadzą 18 postępowań w sprawie publicznego nawoływania do nienawiści religijnej, a także sprzedaży broni palnej i rozpowszechniania pornografii dziecięcej.

Po inwazji rosyjskiej na Ukrainę UCP PM przestała w swej nazwie wskazywać na Patriarchat Moskiewski, wykonała też wiele gestów dystansowania się od Moskwy. Niemniej wielu hierarchów i duchownych nadal czuje się związanych z rosyjską Cerkwią. Ta zaś otwarcie wspiera wojnę przeciwko Ukrainie. Od początku wojny tysiące parafii należących uprzednio do UCP PM przeszło pod jurysdykcję Cerkwi Prawosławnej Ukrainy (CPU). Jedną z głównych tego przyczyn jest to, że zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, patriarcha moskiewski i całej Rusi Cyryl, otwarcie popiera rosyjską inwazję.