Firli Bahuri, jak podaje Bloomberg, jest podejrzewany, że wymuszał łapówki za załatwianie spraw, gdy pracował jeszcze w Ministerstwie Infrastruktury. To pierwszy raz w historii Indonezji, gdy szef Komisji Wykorzenienia Korupcji jest oskarżany o proceder, z którym zam miał walczyć.

Reklama

Mężczyznę usunięto ze stanowiska

Śledczy przejęli dokumenty, dotyczące m.in. transakcji w singapurskich i amerykańskich dolarach na kwoty około 7 miliardów rupii (ok. 450 tysięcy dolarów). Mężczyzna został też usunięty ze stanowiska.

Sam Bahuri odrzuca wszelakie oskarżenia i twierdzi, że śledztwo to efekt zemsty skorumpowanych polityków i urzędników, których do tej pory zwalczał.

Reklama

Indonezja zmaga się z korupcyjną plagą

Bloomberg przypomina, że Indonezja jest na 110 miejscu wśród rankingu korupcji Transparency Internationa (im niższe miejsce tym gorzej). Aktywiści mówią o kraju toczonym przez łapówkarstwo czy korupcję w sądach