Huti ostrzelali Ardmore Encounter, gdy płynął przez cieśninę Bab Al-Mandab na Morzu Czerwonym w kierunku Kanału Sueskiego. Telewizja Al-Dżazira zwraca uwagę, że Huti po raz pierwszy zaatakowali statek zmierzający z ładunkiem paliwa, przeznaczonego prawdopodobnie dla zachodniej Europy, właśnie do Kanału Sueskiego.

Reklama

Tankowiec zaatakowano najpierw ogniem z małych łodzi, a potem wystrzelono w jego kierunku rakiety.

We wtorek, gdy doszło do podobnej napaści na norweski tankowiec Strinda na Morzu Czerwonym, Pentagon ostrzegł, że ataki Huti na statki są groźne i wymagają międzynarodowej reakcji.

Tego samego dnia zarząd Portu Aszdod, największego portu towarowego w Izraelu, ostrzegł że zamachy Huti na statki i okręty w regionie stanowią poważne zagrożenie dla handlu międzynarodowego.

Reklama

Huti grożą atakami na statki w Morzu Czerwonym

Huti zapowiedzieli we wtorkowym komunikacie, że atakowane będą wszystkie statki płynące do Izraela, i ostrzegli armatorów przed korzystaniem z izraelskich portów. Oznajmili, że ataki będą kontynuowane, dopóki Izrael nie wstrzyma ofensywy w Gazie.

Mohamed Ali al-Huti, szef Najwyższego Komitetu Rewolucyjnego Huti w Jemenie, zamieścił na platformie X wiadomość, w której napisał, że żadne statki pływające po Morzu Czerwonym nie mogą podróżować w kierunku okupowanych terytoriów palestyńskich i dodał, że wszystkie jednostki, przepływające przez wody Jemenu, powinny mieć włączone radia i szybko reagować na próby nawiązania komunikacji przez Huti.