Joe Biden odwiedził w Pensylwanii pomnik, poświęcony ofiarom II wojny światowej. Wspomniał wtedy o swoim wujku. Powiedział, że Ambrose Finnegan został zestrzelony nad Gwineą 17 marca 1944 i nigdy nie odnaleziono jego ciała, a wiecie, w tej części Nowej Gwinei było wtedy naprawdę dużo kanibali.
Reakcja Nowej Gwinei
Okazuje się że mieszkańcy Nowej Gwinei nie poznali się na żartach prezydenta USA. Przywódca Papui Nowej Gwinei, James Marape stwierdził, że USA lepiej by się zajęły oczyszczaniem wysp Pacyfiku z bomb i min, które zostały po drugiej wojnie światowej i które wciąż zabijają tam ludzi. Mój kraj nie zasłużył na takie komentarze - powiedział. Dodał jednak, że więzy USA z jego krajem są na tyle silne, że takie słowa prezydenta Bidena nie powinny popsuć stosunków dyplomatycznych.