Przewiduje się, że operacja potrwa początkowo osiem tygodni. Polityk niemieckiej partii SPD powiedział, że Polska poprosiła o pomoc Pistorius był w Szczecinie z okazji 25-lecia Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego NATO. Kwaterą dowodzi niemiecki generał porucznik Jürgen-Joachim von Sandrart. Polska walczy ze skutkami poważnej powodzi. Kilka miejscowości w południowo-zachodniej części kraju zostało zniszczonych.

Reklama

Polskie wojsko pomaga przy powodzi

Przy usuwaniu skutków powodzi przede wszystkim pomaga polskie wojsko. Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zapewnił, że żołnierze będą kontynuować akcję, dopóki będzie taka potrzeba. Od soboty - zgodnie z zaleceniem premiera - będzie też realizować zadania na Podkarpaciu. Szef MON poinformował podczas sobotniego posiedzenia rządu, którego pierwszą część poświęcono na odprawę sztabu kryzysowego, że wojsko realizuje wszystkie postawione przed nim działania od 11 września i będzie pomagać, m.in. w usuwaniu skutków powodzi czy bieżącym wsparciu mieszkańców, np. wydawaniu posiłków czy pomocy medycznej, dopóki będzie taka potrzeba.

Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że na operację przeciwpowodziową "Feniks" zabezpieczono kwotę 175 mln zł. Bardzo ważne jest monitorowanie terenów, przez które przeszła fala powodziowa, np. w Brzegu budujemy tymczasowy wał. Ryzyka, które pozostawiła po sobie powódź, powodują, że trzeba szybko odtwarzać przeprawy, zabezpieczenia - wskazał wicepremier.