"Znaleźli się pod ostrzałem". Nowe wieści ws. Koreańczyków na froncie
"Pierwsi wojskowi KRLD (Korei Północnej) znaleźli się już pod ostrzałem w obwodzie kurskim" - napisał na Telegramie Andrij Kowałenko, szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji, które funkcjonuje przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy. Więcej szczegółów w tej sprawie nie ujawnił.
W piątek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwał zachodnich sojuszników, aby przestali "obserwować" i podjęli działania w celu rozwiązania problemu obecności wojsk północnokoreańskich w Rosji, zanim zaczną one walczyć z żołnierzami ukraińskimi.
Szef państwa zaznaczył, że Kijów wskazał wszystkie miejsca, w których stacjonowali żołnierze Korei Północnej w Rosji. Jednak zachodni sojusznicy Ukrainy, jak podkreślił, nie dostarczyli jej broni dalekiego zasięgu potrzebnej do ich zaatakowania.
Sekretarz obrony USA Lloyd Austin poinformował 31 października, że w Rosji stacjonuje 10 tys. żołnierzy z Korei Północnej, w tym aż 8 tys. w obwodzie kurskim, gdzie siły ukraińskie rozpoczęły ofensywę w sierpniu 2024 roku.
Pierwsze starcie Koreańczyków z Ukraińcami. Jonas Ohman ujawnia
Według Jonasa Ohmana, założyciela litewskiej organizacji pozarządowej Blue/Yellow, do pierwszych starć wojowników Kim Dzong Una z armią ukraińską doszło już w piątek, 25 października.
– Według moich informacji wszyscy Koreańczycy, z wyjątkiem jednego, zginęli. Ten, który ocalał, miał dokumenty mieszkańca Buriacji – twierdzi Jonas Ohman.
Pojawiły się również pogłoski, że Koreańczycy już pół roku temu pojawili się na Białorusi, gdzie przechodzili szkolenia.
– Wiemy od dawna, że Korea Północna przygotowuje się do odegrania roli w wojnie przeciw Ukrainie. Pierwsze symptomy pojawiły się pół roku temu. W tamtym czasie Koreańczycy z Północy byli na Białorusi, szkolili się z białoruskimi jednostkami. Mogę wskazać szczególnie 103. Białoruską Brygadę Powietrzno-Desantową – twierdzi Ohman.