Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zarzucił w sobotę premierowi Słowacji Robertowi Ficy działanie na rzecz otwarcia "drugiego frontu energetycznego" wymierzonego w Ukrainę, twierdząc, że działa on na zlecenie Władimira Putina.

"Wygląda na to, że Putin wydał Ficy rozkaz otwarcia drugiego frontu energetycznego przeciwko Ukrainie kosztem interesów narodu słowackiego" – napisał Zełenski w serwisie X.

"Groźby dotyczące odcięcia awaryjnego zasilania Ukrainy tej zimy, podczas gdy Rosja atakuje nasze elektrownie i sieć energetyczną, można wyjaśnić tylko w ten sposób" – dodał prezydent.

Jak przypomniał Zełenski, udział Słowacji w ukraińskim imporcie energii elektrycznej wynosi ok. 19 proc. Według niego "krótkowzroczna polityka Ficy już pozbawiła Słowaków rekompensaty za utratę tranzytu rosyjskiego gazu", a teraz premier Słowacji ryzykuje stratę kolejnych 200 mln dolarów, które Ukraina płaci za import energii elektrycznej.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zełenski kontra Fico. "Drugi front energetyczny na polecenie Putina"

Fico zagroził w piątek Ukrainie odcięciem dostaw prądu, jeśli Kijów spełni zapowiedzi i po Nowym Roku wstrzyma tranzyt rosyjskiego gazu do jego kraju. Na początku tygodnia słowacki polityk spotkał się w Moskwie z Władimirem Putinem.

Reklama

W poniedziałek Zełenski poinformował, że Fico odrzucił propozycję wyrównania strat z tytułu wstrzymania przez Ukrainę tranzytu rosyjskiego gazu.

Obserwuj kanał Dziennik.pl na WhatsAppie