Pogłoski o możliwej decyzji premiera Kanady pojawiły się w niedzielę, napisał o nich dziennik "The Globe and Mail". W poniedziałek rano Trudeau zwołał konferencję prasową przed Rideau Hall w Ottawie, oficjalną rezydencją szefa rządu.

Trudeau zwrócił się również do reprezentującej brytyjskiego monarchę gubernator generalnej Mary Simon o zawieszenie prac parlamentu do 24 marca i, jak powiedział, ten wniosek został zaakceptowany.

Reklama

Polityczne trzęsienie ziemi w Kanadzie. Trudeau ustępuje ze stanowiska premiera

Od wielu tygodni media pisały o naciskach na Trudeau, pochodzących z szeregów partii liberalnej, związanych m.in. ze spadającymi notowaniami liberałów w sondażach.

W połowie grudnia ub.r. wicepremier i minister finansów Chrystia Freeland na kilka godzin przed przedstawieniem parlamentowi sytuacji budżetu nieoczekiwanie podała się do dymisji. Przyczyną rezygnacji Freeland stał się spór z premierem o dalszy kierunek polityki gospodarczej. Freeland napisała w liście zamieszczonym również w mediach społecznościowych, że odchodzi z gabinetu, ponieważ premier chciał przenieść ją na inną funkcję, a to w jej rozumieniu oznacza brak zaufania.

Wybory do Izby Gmin parlamentu federalnego powinny odbyć się jesienią br.

Obserwuj kanał Dziennik.pl na WhatsAppie