W nocy z niedzieli na poniedziałek Rosjanie przeprowadzili rekordowy, pod względem liczby użytych bezzałogowców, nalot na cele w Ukrainie. Według danych podawanych przez Kijów użyli 355 dronów-kamikadze i bezzałgowców-atrap (wyglądają jak drony typu Shahed, ale nie mają głowicy bojowej).

Rosjanie solidnie zwiększyli produkcję dronów-kamikadze. Eksperci alarmują, że w niedalekiej przyszłości Kijów będzie musiał mierzyć z nalotami, liczącymi nawet i po tysiąc bezzałogowców.

Rzecznik ukraińskich sił powietrznych wskazuje, że to nie jedyny problem na horyzoncie. Bowiem taktyka rosyjskich nalotów staje się coraz bardziej wyszukana.

Nowa taktyka Rosjan ma przeciążyć ukraińską obronę przeciwlotniczą

Reklama

Ignat wskazał, że obecnie rosyjskie drony nadlatują na Ukraina na wysokości ponad 2 km nad ziemią, ciągle manewrując – by zmylić obronę przeciwlotniczą. Po czym spadają z góry prosto na cel.

Reklama

– Na tej wysokości są widoczne dla radarów, ale pozostają poza zasięgiem naszych ciężkich karabinów maszynowych i mobilnych jednostek przeciwlotniczych – wyjaśniał.

Ponadto, jak mówił, Rosjanie starają się jak najmocniej przeciążyć ukraińską obronę przeciwlotniczą na terenie, gdzie znajduje się ich najważniejsze cele. Rzucają na mały rejon całe roje dronów-kamikadze i dronów-atrap (zwany Parodia), by zwiększyć presję na obrońców.

Dodał, że w ostatnim rekordowym nalocie brało udział około 60 proc. Shahedów i 40 proc. Parodii.

Wreszcie wskazał, że roje dronów mają czasem za cel absorbować obronę przeciwlotniczą, by odwrócić jej uwagę od wystrzeliwanych jednocześnie rakiet balistycznych i pocisków manewrujących. Wtedy rośnie szansa, że jeden z nich się prześliźnie i trafi w cel.

Obrona przeciwlotniczą to palący problem Ukrainy

Ukraińska obrona przeciwlotnicza jest coraz bardziej przeciążona. Anonimowe źródło po przekazało francuskiemu dziennikowi "Le Monde", że Kijowowi skończyła się amunicja do dwóch baterii obrony powietrznej SAMP/T. Jednocześnie systemy przeciwlotnicze krótkiego zasięgu Crotale nie otrzymały nowych pocisków od półtora roku.

Do tego nie wiadomo, ile rakiet przechwytujących do baterii Patriot, które są kluczowe dla neutralizowania rosyjskich pocisków balistycznych, pozostało w ukraińskich magazynach. A to ważne, bo administracja Trumpa nie zatwierdziła jeszcze żadnych nowych pakietów pomocy wojskowej.