W dowództwie wojsk lądowych SZU powołano komisję do zbadania okoliczności i przyczyn utraty personelu oraz zarządzono wewnętrzne dochodzenie. Nie podano, o jaką jednostkę chodzi.
Oficjalny komunikat
"Według stanu na godzinę 12.50 (11:50 czasu polskiego) 12 osób zginęło, a ponad 60 zostało rannych (...) Podkreślamy, że (w chwili ataku - PAP) nie odbywały się żadne zbiórki ani formowanie szyków. Po ogłoszeniu alarmu lotniczego większość personelu przebywała w schronach. Poszkodowanym udzielana jest wszelka niezbędna, wykwalifikowana pomoc medyczna" – przekazano w komunikacie opublikowanym na Telegramie.
Winni zaniedbań zostaną pociągnięci do odpowiedzialności
"Jeśli zostanie ustalone, że śmierć i obrażenia żołnierzy były spowodowane działaniami lub bezczynnością urzędników, osoby odpowiedzialne zostaną pociągnięte do odpowiedzialności. Jednocześnie podejmowane są dodatkowe środki bezpieczeństwa w celu ochrony życia i zdrowia żołnierzy w obliczu ataków rakietowych i powietrznych agresora" - napisano w oświadczeniu.
Zmasowany atak z powietrza
Armia rosyjska przeprowadziła atak na Ukrainę przy użyciu 472 bezzałogowych samolotów uderzeniowych typu Shahed i różnych typów dronów wabików, trzech pocisków balistycznych Iskander-M/KN-23 oraz czterech pocisków manewrujących Ch-101 i Iskander-K. Takie informacje podały ukraińskie Siły Powietrzne.
Odnotowano trafienia środków powietrznego ataku przeciwnika w 16 lokalizacjach. Główne obszary rosyjskich nalotów to obwody charkowski, sumski, żytomierski, odeski, doniecki, dniepropietrowski i zaporoski.