Donald Trump odniósł się do doniesień "New York Timesa" o tym, że Elon Musk pod koniec swojej pracy w administracji "zacierał linię między rekreacyjnym i medycznym użyciem narkotyków", w tym m.in. ketaminy. Pytany podczas rozmowy z dziennikarzami w Białym Domu, czy Elon Musk miał ze sobą te środki w Białym Domu, Trump odparł, że "naprawdę nie wie". Dodał, że "ma nadzieję, że nie".

Donald Trump sprzeda swoja teslę?

Donald Trump twierdzi, że dobrze życzy swojemu byłemu doradcy i wspomniał, że łączyły ich dobre relacje. Pytany jednak, czy zamierza porozmawiać z Muskiem, stwierdził tylko, że o tym nie myśli, choć Musk z pewnością chciałby z nim porozmawiać. Prezydent jednoznacznie zadeklarował natomiast, że wbrew wcześniejszym doniesieniom nie zamierza sprzedawać Tesli kupionej od Muska.

Reklama
Reklama

Donald Trump o podbitym oku Elona Muska

Odniósł się też do doniesień mediów o tym, że Musk wdał się w bójkę z 62-letnim ministrem finansów Scottem Bessentem, podczas której miał dorobić się podbitego oka. Trump potwierdził, że Musk i Bessent kłócili się, lecz dodał, że "nie widział tam dużo fizyczności".

Donald Trump żywi urazę do Elona Muska

Komentarze prezydenta są kolejną oznaką ochłodzenia temperatury sporu z jego byłym bliskim doradcą i największym sponsorem kampanii wyborczej. Mimo koncyliacyjnych gestów ze strony Muska, który m.in. skasował wpisy mówiące o związkach Donalda Trumpa z miliarderem-pedofilem Jeffreyem Epsteinem. Według Politico, doradcy obu mężczyzn mieli w ostatnich dniach odbyć rozmowy pojednawcze, lecz Donald Trump wciąż ma żywić urazę do miliardera. Według "New York Timesa" Trump miał przy tym ostrzec Muska przed "poważnymi konsekwencjami", jeśli ten zdecyduje się finansować kampanie rywali kandydatów promowanych przez prezydenta.