Najpierw zawieszono loty na lotnisku w Kazaniu, położonym na trasie bezzałogowców z Ukrainy do Jełabugi w Tatarstanie, gdzie znajduje się fabryka dronów. Potem w sieci pojawiły się nagrania ukraińskich bezzałogowców, lecących nad Tatarstanem.
Pożar w Jełabudze. Są zabici i ranni
Wreszcie w mediach społecznościowych opublikowano filmik, na którym widać jak zakłady w Jełabudze płoną po uderzeniu drona. Nie była to jednak fabryka bezzałogowców, jak pierwotnie podawano, a zakład produkujący auta.
"Dziś na terytorium Republiki Tatarstanu przeprowadzono kolejny atak wrogich dronów. Kiedy bezzałogowiec został zneutralizowany, jego odłamki spadły na budynek fabryki samochodów w mieście Jełabuga. W rezultacie zginął pracownik. W sumie 13 osób zostało rannych" – napisał na Telegramie Rustam Minnichanow, stojący na czele republiki.
W Jełabudze Rosja produkuje drony-kamikadze
W specjalnej strefie ekonomicznej w Jełabudze znajdują się największe w Rosji zakłady składające drony-kamikadze Shahed/Gerań. Co noc armia Putina wysyła ich setki nad Ukrainę. Dlatego też Kijów jest zdeterminowany, by je zniszczyć.
Naloty bezzałagowców Kijowa trafiały już fabrykę kilkakrotnie, pierwszy raz w kwietniu 2024 r. Jednak nie wyrządziły one znacznych szkód - zakłady wciąż funkcjonują i produkują śmiercionośną broń.