To nie ma związku - odpowiedział z uśmiechem Schetyna na pytanie Moniki Olejnik w Radiu ZET.

Reklama

Zapytany, dlaczego za Ewą Kopacz nikogo nie było, po raz kolejny odsunął się od swojej partii. Nie wiem, nie jestem w sztabie - odpowiedział.

W 2007 roku to otoczenie Donalda Tuska tworzyło atmosferę dobrych emocji. To było sztuczne i reżyserowane, ale chodziło o zrobienie atmosfery piorunującego zwycięstwa. Na to trzeba odpowiadać taką samą emocją - dodał komentując starcie Ewy Kopacz z Beatą Szydło.

Grzegorz Schetyna debatę ocenił jako "remis ze wskazaniem" na Ewę Kopacz. Jednocześnie ostro skrytykował formułę spotkania.

To idzie w złą stronę. Z tego trzeba wyciągnąć wnioski. Debata jest po to, żeby pokazać różnicę, a nie po to, żeby mieć czas na wypowiedź - ocenił polityk PO.