W tej chwili rozpoczyna się głosowanie na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych - Waszyngtonie, Nowym Jorku i New Jersey. Za godzinę zostaną otwarte lokale wyborcze w Chicago a 2 godziny później w Los Angeles.

Polacy przebywający w USA mogą głosować w 11 lokalach wyborczych. Musieli się jednak wcześniej zarejestrować. W tych wyborach zrobiło to niespełna 5 tysięcy osób, czyli 1 na 100 mieszkańców Stanów Zjednoczonych mówiących w domu po Polsku. To także wielokrotnie mniej niż w wyborach prezydenckich i parlamentarnych.

Reklama