Jak poinformował Tomasz Misztal z GIS, w Polsce potwierdzono w sumie 234 przypadki wirusa grypy A/H1N1.

Trzy kolejne osoby zachorowały w Warszawie - dwoje dzieci w wieku 7 i 8 lat oraz osoba 40-letnia, pięć w Łodzi - dwoje dzieci w wieku 4 i 13 lat oraz troje dorosłych w wieku 24, 27 i 40 lat.

Reklama

Jak wyjaśnił Misztal, podając liczbę chorych, GIS opiera się na danych z Krajowego Ośrodka ds. Grypy oraz wojewódzkich stacji sanitarnych. Dane GIS rozbieżne są z danymi Państwowego Zakładu Higieny, ponieważ GIS nie liczy przypadków z warszawskiego Szpitala Wolskiego.

W niektórych miastach GIS będzie przeprowadzał wzmożone kontrole stanu sanitarnego w szkołach. Kontrole sprawdzające czy w szkołach istnieje możliwość mycia rąk przez uczniów przeprowadzano już m.in. w sierpniu i we wrześniu. Chodzi o to, żeby w każdej placówce były mydło, ciepła woda i ręczniki. Już wtedy GIS zapowiadał, że szkoły, które nie zapewnią uczniom właściwych warunków sanitarnych, będą karane. Szkoły mają też zgłaszać do GIS informacje o spowodowanej chorobą nieobecności uczniów, jeżeli absencja przekroczy 20 proc.

Jak poinformowała Halina Bona, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku, w związku ze zwiększoną liczbą zachorowań na grypę i choroby grypopodobne, w czwartek na terenie miasta rozpoczęły się wyrywkowe kontrole w placówkach oświatowych. "Badamy stan higieniczno-sanitarny, w tym dostęp do ciepłej wody czy zaopatrzenie w środki higieniczne" - wyjaśniła Bona.

Jak dodał rzecznik gdańskiej stacji Sanepidu Jerzy Hyrycz, inspektorzy sprawdzają m.in. dostęp do ręczników lub suszarek, papieru toaletowego, mydła itp. Hyrycz wyjaśnił, że w czwartek pracownicy Sanepidu skontrolowali dwie szkoły, a inspekcje będą kontynuowane w piątek i w ciągu kolejnych dni.

Łódzki sanepid w tym tygodniu rozpoczął monitorowanie frekwencji w przedszkolach i szkołach. Raporty od dyrektorów tych placówek będą zbierane do odwołania. "Przedszkola i szkoły to duże skupiska osób, w których mogą się szybko rozprzestrzeniać różne wirusy. Dlatego w ramach profilaktyki zdrowotnej monitorujemy te placówki. Jeśli w szkole absencja przekroczy 20 proc., a w przedszkolu 40 proc., to dane z takiej placówki przekazujemy do epidemiologów" - poinformował rzecznik prasowy łódzkiego sanepidu Zbigniew Solarz.

Reklama

Jak powiedziała rzeczniczka szczecińskiego sanepidu Renata Opiela, tamtejsza stacja rozpoczyna kontrole w piątek. Jak dodała, ma na to tydzień. Według rzeczniczki wstępne wyniki mogą być znane najwcześniej za dwa - trzy dni.

Rzecznik praw dziecka Marek Michalak zaapelował w czwartek do ministra edukacji narodowej Katarzyny Hall o zapewnienie wszystkim dzieciom w szkołach i placówkach edukacyjnych dostępu do ciepłej wody. "Przestrzeganie zasad higieny jest najskuteczniejszą metodą uniknięcia zarażenia, stąd niezbędne jest stworzenie podstawowych warunków do jej utrzymania" - podkreślił Michalak w liście udostępnionym w czwartek PAP.

RPD prosi także o informacje na temat stanu prac nad rozporządzeniem MEN ws. bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach, a także działań profilaktycznych podjętych w związku ze zwiększoną zachorowalnością na grypę.

W zeszłym tygodniu RPD zwracał się w tej sprawie do minister zdrowia Ewy Kopacz, pytając m.in. czy przewidywane jest objęcie dzieci szczepieniem przeciwko grypie i jakich grup wiekowych miałoby ono dotyczyć oraz o procedury współpracy między służbami epidemiologicznymi a szkołami, przedszkolami i placówkami wychowawczymi.