Kochanowski jeszcze w piątek zapowiedział, że jeśli do poniedziałku resort Kopacz nie podejmie jakichś działań zmierzających do zakupu szczepionek na nową grypę. Twierdził, że taka postawa ministerstwa może narażać Polaków na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia, a sama Ewa Kopacz może w ten sposób nie dopełniać obowiązków.

Reklama

Dziś jednak zmienił zdanie. "Jest nowa okoliczność" - tłumaczył Janusz Kochanowski, który został zaproszony na spotkanie przez Komitet Pandemiczny i samą Ewę Kopacz. Rzecznik Praw Obywatelskich zastrzega, że na razie wstrzymuje się z doniesieniem, ale to czy pójdzie do prokuratury, będzie zależało od wyników jutrzejszego spotkania.

Kochanowski zapowiedział też, że na spotkanie z minister zdrowia zamierza iść razem z "innymi osobami", ekspertami z dziedziny prawa i medycyny. Bo, jak tłumaczył, sprawa dotyczy obu tych aspektów.

Do tej pory w Polsce zmarły dwie osoby, u których wykryto wirusa A/H1N1. Nie ma jednak pewności, czy to właśnie nowa grypa była bezpośrednią przyczyną śmierci.

Reklama