"Mimo ponownych upomnień przez prokuraturę, pan Jan Rokita nie zapłacił kary pieniężnej" - przypomina Ralph Reiter, rzecznik prokuratury w Landshut.
To właśnie ta prokuratura nałożyła na byłego polityka Platformy Obywatelskiej mandat za kłótnię na pokładzie samolotu Lufthansy w lutym tego roku. Rokita nie zgodził się ze stewardessą, która kazała mu przełożyć płaszcz w inne miejsce. Ostra wymiana zdań skończyła się interwencją wezwanej na pokład policji. Były polityk został wyprowadzony w kajdankach. Za awanturę wlepiono mu 3 tysiące euro grzywny. Nie było jednak w tej sprawie wyroku sądu, jak napisaliśmy wcześniej. Za tę pomyłkę przepraszamy.
Według prokuratury, Jan Rokita wciąż nie uiścił kary. TVN24 podaje, że zgodnie z niemieckim prawem uchylanie się od zapłaty grzywny grozi pozbawieniem wolności.
"Płacąc mandat, można uniknąć dalszych konsekwencji prawnych" - przypomina Ralph Reiter.