Chłopczyka znalazł w poniedziałek po południu rowerzysta. We wtorek, po trwających ponad dobę poszukiwaniach, policjanci ustalili tożsamość dziecka i dotarli do jego babci. W środę matkę chłopca zatrzymano w pobliżu szpitala w Chorzowie. Była trzeźwa. Po południu rozpoczęło się jej przesłuchanie.
Jak powiedział rzecznik bytomskiej policji Adam Jakubiak, od czasu urodzenia dziecka 22-latka, z sąsiadujących z Bytomiem Świętochłowic, mieszkała wraz z synem u swojej mamy. W marcu wyprowadziła się do przyjaciela, zabierając dziecko ze sobą. Z matką utrzymywała luźny kontakt.
W połowie ubiegłego tygodnia 22-latka przyszła do matki, prosząc o zaopiekowanie się chłopcem na czas załatwiania spraw w urzędzie. Nie wróciła jednak, a dziecko zostało u babci. W poniedziałek babcia zobaczyła swoją córkę przypadkowo na ulicy, dogoniła ją i zostawiła z chłopcem. Tego samego dnia znaleziono go porzuconego w parku. Siedział w spacerowym wózku, przypięty pasami bezpieczeństwa.
Gdy potwierdzą się podejrzenia, że kobieta celowo zostawiła chłopczyka w parku, narażając go tym samym na niebezpieczeństwo, usłyszy prokuratorskie zarzuty. Taki czyn zagrożony jest karą do pięciu lat więzienia. Niezależnie od tego sąd może pozbawić matkę prawa do opieki nad chłopcem.