Komorowski zapowiedział m.in. stworzenie systemu preferencyjnych kredytów na odbudowę zniszczonych przez wodę obiektów.
"Oczywiście wszystko musi być pochodną realnych możliwości budżetu, ale będzie to limitowane skalą zjawiska. Im więcej zniszczeń, tym większy będzie wysiłek budżetu, albo będzie to trudniej realizować" - powiedział marszałek.
Nawiązując do rozmiarów powodzi, Komorowski wyraził nadzieję, że mamy już za sobą "moment kryzysowy".
"Państwo polskie zaczyna liczyć straty, pokrzywdzonych. Liczymy też pieniądze. Już uruchamiamy konkretne formy pomocy poprzez gminy. Będą uruchamiane systemy preferencyjnego kredytu, który powinien być dostępny dla ludzi stojących w obliczu odbudowy" - zapowiedział marszałek.
W Kaniowie ewakuowano łącznie 85 osób z 55 zalanych budynków. Woda doświadczyła ten rejon także w ubiegłym roku i w 1997 r. "W zeszłym roku powódź, w tym roku powódź, więc pewnie ludzie są już oswojeni, obyci z żywiołem" - ocenił Komorowski.
Przed wizytą w Kaniowie marszałek obejrzał m.in. wypełniony wodą polder Buków, który kilka dni temu uchronił Racibórz przed falą na Odrze.