Scotland Yard szuka ludzi, którzy mówią po polsku, bo, według "Gazety Wyborczej" nie mogą się dogadać z naszymi rodakami przy interwencjach. Dlatego brytyjscy policjanci chcą namówić młodych Polaków, by ci, najpierw poznali służbę jako wolontariusze, a potem wybrali mundurową drogę kariery.

Jak reagują na polskich mundurowych nasi rodacy? Według "Gazety Wyborczej" różnie - część jest wdzięczna, że wreszcie może się dogadać z funkcjonariuszem, a część przerażona, bo nie da się tak polskiego policjanta oszukać jak brytyjskiego.