Policjanci na wschodzie Anglii rozdają ulotki kierowcom - emigrantów. Brytyjscy funkcjonariusze twierdzą, że umiejętności i wiedza o miejscowych przepisach drogowych wśród kierowców z Europy Środkowo-Wschodniej pozostawia wiele do życzenia. Kilka dni temu informowaliśmy o tym, że polski kierowca przejechał brytyjską autostradą 10 km pod prąd.
>>>Zobacz, jak jeżdżą Polacy w Wielkiej Brytanii
"Emigranci przyjeżdżają na Wyspy z krajów, w których dokumenty wymagane do poruszania się po drogach różnią się od naszych. Doceniamy ich wpływ na naszą ekonomię, ale musimy się też upewnić, że znają brytyjskie przepisy i prowadzą pojazdy zgodnie z prawem" - wyjaśnia Steve Brooker, szef policji w Wychavon.
Policjanci rozesłali już ulotki w wielu językach europejskich, m.in. polskim, czeskim i bułgarskim, do firm zatrudniających emigrantów oraz lokalnych instytucji. Ulotki zawierają informacje o tym, jaki dokumenty musi posiadać kierowca i pojazd poruszający się po drodze w Wielkiej Brytanii.
Według danych biura ubezpieczeń komunikacyjnych (Motor Insurers' Bureau) w 2007 roku samochody zarejestrowane w Polsce uczestniczyły w ponad 3800 wypadkach w Wielkiej Brytanii . To połowa wszystkich wypadków spowodowanych w ubiegłym roku przez imigrantów z nowych krajów UE.