Policja zatrzymała lekarza, który po pijanemu pełnił dyżur w szpitalu w Poddębicach (Łódzkie). Mężczyźnie już postawiono zarzut narażenia zdrowia i życia pacjentów. Grozi 5 lat więzienia.

Reklama

W nocy z niedzieli na poniedziałek policjanci przyjechali do szpitala, żeby dowiedzieć się, jaki jest stan zdrowia mężczyzny, który wcześniej został ranny w wypadku. Chcieli porozmawiać z lekarzem dyżurnym. Ten jednak unikał kontaktu z funkcjonariuszami.

Kiedy wreszcie policjantom udało się zobaczyć z lekarzem, poczuli od niego alkohol. Badanie wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.