Na pokładzie prezydenckiego samolotu Tu-154 poleciały do Francji nie tylko rodziny ofiar i poszkodowani w tragicznym wypadku sprzed roku, ale również psycholodzy i lekarze. Taka opieka jest konieczna, bo rocznicowe uroczystości mogą wywołać niezwykle silne emocje. Lecha Kaczyńskiego reprezentuje minister Anna Fotyga.

Reklama

Uroczystości zaczęły się mszą za pielgrzymów, którzy nie wrócili z wyprawy do sanktuarium we francuskiej miejscowości La Sallette. Odprawiono ją w katedrze Notre Dame w Grenoble. Dzień zakończy wieczorny koncert zatytułowany "Pamięć silniejsza niż śmierć".

Polski autokar z pielgrzymami spadł na zjeździe z mostu, na ostrym zakręcie, dokładnie rok temu. Autobus stanął w płomieniach. Zginęło wtedy aż 26 osób, a pozostałe zostały ranne. Wiele z nich jest do tej pory pod opieką lekarzy.

Według ustaleń francuskiej prokuratury, winę ponosi polski kierowca, który zdecydował się jechać bardzo trudną, górską trasą. Zignorował przy tym aż 14 znaków zakazujących wjazdu na nią autokarom. Teraz francuscy śledczy czekają na drugą ekspertyzę wraku, bo chcą ostatecznie wyjaśnić, czy dodatkowo nie był zepsuty układ hamulcowy. Swoje śledztwo prowadzi równocześnie prokuratura w Polsce.

Reklama