Wszyscy turyści na szczęście są lekko ranni. Jeden ma obrażenia kciuka - podaje TVN24.

Polacy wracali z Madrytu do Wrocławia. Dziś na ranem, 30 kilometrów od Norymbergi, kierowca autokaru zaczął wyprzedzać lewym pasem kolumnę samochodów. Nie zauważył, że na tym pasie stoją auta, które zatrzymały się przed wypadkiem. Na jezdni leżał przewrócony samochód dostawczy. Autokar uderzył w auta, odbił się od nich, staranował barierki i wypadł z drogi.

Reklama

Ranni pasażerowie trafili do szpitala. Lekarze opatrzyli jednemu z turystów kciuk. Wszystkich zbadali i orzekli, że nikomu nic nie grozi.

Rozbitym autokarem nie da się jednak jechać dalej. Dlatego organizator wycieczki wysłał po wycieczkowiczów kolejny. "Dziś o godzinie 23 turyści będą już w Polsce" - uspokaja w TVN24 Dorota Dziubałko z Orbisu.

Reklama