Włodzimierz Groblewski z synem Krzysztofem sprzedają w Sopocie luksusowe auta. Samochodami z ich salonów jeździ prezydent Sopotu Jacek Karnowski i sopocki magistrat. Groblewski rok temu kupił od gminy bez przetargu dwie atrakcyjne działki, na których stoją jego salony samochodowe - ujawnia "Rzeczpospolita".

Reklama

O sprzedaż bez przetargu prosił radę miasta, zarząd miasta Sopotu. 26 września 2006 r. radni wyrazili na to zgodę. Działki wyceniono w sumie na ponad 1,3 mln zł. Według gazety diler, choć stał się właścicielem ziemi, nie musiał od razu płacić całej kwoty. W styczniu 2007, na osiem miesięcy przed podpisaniem aktu notarialnego, prezydent Sopotu wydał zarządzenie, w którym zdecydował, że rozłoży dilerowi samochodów płatność na dziesięć lat. Karnowski ustalił oprocentowanie rat na poziomie 6,25 proc. Kredyt komercyjny byłby nawet dwukrotnie droższy.

Dziennikarze "Rzeczpospolitej" sprawdzili, że w ciągu ostatnich dwóch lat prezydent pozwolił tylko swemu znajomemu kupić działkę od gminy na raty. Sprawą zajmuje się prokuratura i CBA.