Istnieje duże prawdopodobieństwo, że sąd nie uzna nagrania jako dowodu - informuje Radio RMF FM. Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku uspokaja i twierdzi, że takiego ryzyka nie ma. "Nagranie zostało przebadane przez biegłego eksperta, który co prawda uznał, że jest to kopia, jednak nie nosi ona śladów montażu" - mówi DZIENNIKOWI Krzysztof Trynka, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku. "Nie widzimy więc powodów, aby odrzucić nagranie jako dowód" - dodaje.
>>>Mieszkańcy Sopotu murem za prezydentem
Jak nieoficjalnie dowiedział się DZIENNIK, próba podważenia autentyczności nagrania będzie główną linią obrony prezydenta Sopotu.
>>>Karnowski osądzony w referendum
Prokuratura postawiła Jackowi Karnowskiemu osiem zarzutów - w tym siedem korupcyjnych. Prezydent cały czas podkreśla, że jest niewinny i nie zamierza ustąpić ze stanowiska.