Rodzina zaczęła szukać 45-letniego Pawła T., gdy nie wracał z zakupów. Bliscy nie mogli się do niego dodzwonić, więc wezwali policję.

Funkcjonariusze sprawdzili, że we wtorek rano zabrał towar z jednego ze sklepów centrum handlowego Maximus. Poszukiwania zaczęli więc od parkingów. Na jednym z nich odnaleźli włączonego fiata ducato a w nim ciało mężczyzny. Nie żył już od kilkunastu godzin. Zmarł prawdopodobnie na zawał serca, potwierdzi to jednak sekcja zwłok.

Reklama

Ochrona CH Maximus twierdzi, że nie zauważyła samochodu, bo był niewidoczny z zewnątrz, poza tym zdarza się - jak twierdzą ochroniarze - że ludzie zostawiają auta na niestrzeżonym parkingu przed centrum.