Państwo Syrkowie od czterdziestu lat żyli bez prądu. Nie mieli ani pralki, ani lodówki. Dwa lata temu "Nowiny" napisały o rodzinie, która jako jedyna w całej miejscowości nie ma prądu. Ich dom jest oddalony o kilometr od reszty zabudowań, więc aby doprowadzić prąd trzeba było wybudować nową stację transformatorową i linię wysokiego napięcia. Koszt budowy to ponad 100 tysięcy złotych. Dostawca prądu upierał się, że to rodzina Syrków musi zapłacić tę kwotę.

Reklama

Szum medialny, jaki rozpętał się po publikacji w "Nowinach" sprawił, że w tym roku państwo Syrek wreszcie będą mieli prąd. Rzeszowski Zakład Energetyczny z pomocą gminy Tarnowiec doprowadził prąd do domu. Jedyny koszt, jaki poniosła rodzina, to opłata przyłączeniowa w wysokości 800 zł.