Do szkoły powinny iść siedmiolatki, a nie sześciolatki - chce tego aż 64 procent polskiego społeczeństwa. Te wyniki na pewno rozczarują minister edukacji. Katarzyna Hall od początku swojej kadencji walczy o obniżenie wieku szkolnego dla polskich dzieci. Ustawa, która umożliwia 6-latkom rozpoczęcie edukacji, została już przyjęta przez Sejm.
Jednak badania wyraźnie wykazały, że Polacy tej decyzji nie popierają. Za tym, żeby nauka się rozpoczynała w 6-roku życia, jest tylko 28 proc. Polaków. Respondenci nie chcieli także, żeby ich 4-letnie dzieci chodziły do przedszkola.
Większość, bo aż 51 procent, uważa, że czterolatki powinny zostać w domu. Warto jednak dodać, że to opinia rodziców, ktorzy żadnego ze swoich dzieci nie wysłali do przedszkola. Zwolennikami edukacji przedszkolnej najczęściej są mieszkańcy dużych miast, lepiej wykształceni, a także osoby, których dzieci chodziły do przedszkola na etapie wcześniejszym niż zerówka.