W "Trójce" było wiele przypadków wypłaty dziennikarskich honorariów za "pracę, która nigdy nie została wykonana" - pisze "Gazeta Wyborcza", powołując się na raport z wewnętrznej kontroli w rozgłośni.

Reklama

>>> Gawryluk: Radiowa "Trójka" się rozsypuje

"Takie działania mogą być poczytane jako rażące naruszenie zasad obowiązujących w Spółce oraz potwierdzenie nieprawdy, a tym samym stanowić mogą działanie na szkodę Polskiego Radia" - cytuje dokument gazeta. Raport poznała już Rada Nadzorcza Radia.

"Gazeta Wyborcza" podaje przykłady nadużyć, które opisano w raporcie. W październiku 2007 roku w dziale public relations zatrudniono głównego specjalistę w sekcji promocji. Po paru miesiącach ten sam pracownik pracował już na etacie starszego redaktora z pensją 2 tys. zł.

"Pracownik ten nie występował na antenie, mimo to dyrektor Skowroński zatwierdzał mu honoraria, potwierdzając tym samym pracę, która faktycznie nie została wykonana" - cytuje gazeta kontrolerów.





>>> Skowroński: Chętnie wrócę do "Trójki"