Przyczyną katastrofy był błąd człowieka i czynniki środowiskowe, w tym pogoda - powiedział "Gazecie Pomorskiej" pułkownik Zbigniew Drozdowski, szef Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
>>>Pilot szturmowca zdążył tylko krzyknąć
Ostateczny raport będzie znany dopiero po świętach Wielkanocy. Komisja bada teraz przyczyny katastrofy samolotu Bryza na lotnisku w Babich Dołach.
>>>Odnaleziono czarną skrzynkę Mi-24
Szturmowy Mi-24 ćwiczył 27 lutego ostre strzelanie w warunkach nocnych, załoga szkoliła się przed wyjazdem do Afganistanu. Śmigłowiec spadł w las - zginął operator uzbrojenia, przeżyli pilot i technik.